Koran, czyli święta księgaislamu, jest wiecznym słowem Allaha, które ma być uniwersalne i wpasowywać się w każdą epokę i każde miejsce na świecie, z czego muzułmanie są bardzo dumni. Dzisiaj zajmę się jednym fragmentem Koranu, który przeczy tym założeniom, gdyż miał służyć wyłącznie Mahometowi i to w określonych przypadkach. Mowa tu o 33:53:
O wy, którzy wierzycie! Nie wchodźcie do domów Proroka na posiłek o niewłaściwej porze, jedynie wtedy, kiedy on wam na to pozwoli. Lecz kiedy jesteście zaproszeni, to wchodźcie. A kiedy spożyjecie posiłek, to się rozejdźcie, nie wdając się w poufałą rozmowę. To mogłoby sprawić przykrość Prorokowi i on wstydziłby się was. Lecz Bóg nie wstydzi się prawdy. A kiedy prosicie je o jakiś przedmiot, to proście je spoza zasłony. To jest przyzwoitsze - dla waszych serc i dla ich serc. Nie należy obrażać Posłańca Boga i nie wolno poślubiać jego byłych żon. Zaprawdę, to byłoby wobec Boga okropne!
Są w Koranie fragmenty, które raczej nie maja zastosowania wiecznie, w każdym miejscy i w każdej epoce, a miały służyć wyłącznie wypraszaniu natrętnych gości z domu Mahometa. Mahomet często zapraszał do siebie gości na obiad. Czasem przychodzili wcześnie, czasem wychodzili późno, bo chcieli jak najwięcej czasu spędzać z prorokiem. To go denerwowało, bo chciał spać, albo iść do żony. Miarka się przebrała podczas uczty na cześć zaślubin proroka z jego kuzynką Zaynab bint Jahsh. Jak czytamy w komentarzach do tego fragmentu, Mahomet wyprawił przyjęcie, zabił jagnię, podał suszone owoce i kaszę. Było tego tak dużo, że rozdał to gościom, aby wzięli to jedzenie do domu. Jednak trzech gości jeszcze zostało, co zirytowało proroka. Jednak nie powiedział im prosto w twarz, że już pora iść do domu, bo jest późno, a on chciałby nacieszyć się swoją nową żona. Zamiast tego Allah zesłał mu powyższy werset…żeby w końcu sobie poszli.
Oczywiście, pewni komentatorzy jak np. Sayyid Abul Ala Maudini twierdzi, że to ogólny nakaz nieprzesiadywania w domach i nienadużywania gościnności gospodarzy. Twierdzi on, że Arabowie przed Mahometem często przychodzili niezapowiedziani, co stawiało gospodarzy w złym świetle, jeśli nie mieli nic do podania. Jednak ten komentarz jest chybiony, gdyż kontekst tego objawienia jasno mówi o weselu Mahometa i jego domu. I tak właśnie ten nakaz nieprzesiadywania za długo w domu Mahometa istnieje w wiecznym Koranie. Problem w tej sytuacji jest taki, że Koran to nie Biblia, która opisuje pewne wydarzenia i tylko w pewnych momentach jej tekst jest preskrypcyjny – czyli nakazujący pewne zachowania, jak np. przestrzegania 10 przykazań. Koran właśnie taki jest i nakaz nieprzesiadywania w domu Mahometa dotyczy również muzułmanów 14 wieków później, chociaż nawet nie wiadomo, gdzie ten dom Mahometa był.
Dostan objawienie i pobyt w Tworkach
OdpowiedzUsuńGdyby Mahomet urodził się kobietą, to byłby Szecherezadą, nie prorokiem.
UsuńIslam - droga do oświecenia XD
OdpowiedzUsuńGość w dom, Bóg w dom? Owszem, ale gość w dom, Allah w dom? Niekoniecznie.
OdpowiedzUsuń