Obserwatorzy

niedziela, 25 kwietnia 2021

Ramadan Bombathon, czyli eskalacja terroryzmu w Ramadanie

W trzecią niedzielę Ramadanu zajmiemy się kwestią intensyfikacji ataków terrorystycznych w czasie świętego miesiąca. W świecie anglosaskim utarło się mówić: ‘Ramadan Bombathon’, co oznacza czas, w którym islamscy ekstremiści upajają się islamem i w imię Allaha dokonują czynów dla reszty świata haniebnych, czyli ataków terrorystycznych, wszak dżihad jest częścią islamu. Temat jest na tyle poważny, że nie tylko trafił na stałe do języka poprzez wyżej wymieniony termin, ale stał się tematem badań naukowych, tak więc zdecydowanie coś jest na rzeczy, a ignorowanie korelacji między czasem ramadanu i wzmożonymi atakami terrorystycznymi jest zwyczajną głupotą. Niestety, w mediach słyszy się o pokojowym islamie, gdzie terroryzm nie ma nic wspólnego z islamem. Tylko jaką ci ludzie, którzy to mówią, mają wiedzę? Czy poszlibyśmy do lekarza, który mówi, że nas wyleczy, chociaż nie ma na ten temat wiedzy? Dlaczego więc mamy czerpać wiedzę od ludzi, którzy na ten temat nie mają zielonego pojęcia, a Koran czy hadisy znają wyrywkowo, jeśli w ogóle? Zajrzyjmy więc do tekstów źródłowych. 

W Sahih Muslim (2466) czytamy:

Ibn Abbas opowiedział o tym, jak Mahomet postanowił podbić Mekkę podczas Ramadanu i pościł aż do momentu, kiedy dotarli do Al-Kadid, po czym złamał post. Jego wyznawcy zrobili to samo, gdyż zawsze czynili to, co Mahomet.

I dalej w Sahih al Bukhari (4276):

Prorok opuścił Medynę z 10 tys. wojowników podczas Ramadanu, 8.5 roku po ucieczce z Mekki. On i jego wyznawcy byli z nim w drodze do Mekki. On pościł i oni pościli aż dotarli do Al-Kadid, gdzie była woda między Usfan i Kudaid, złamał post, i oni złamali post. Az-Zuhri powiedział: Trzeba robić to, co robi prorok.

Tak więc, podczas tego świętego miesiąca prorok religii pokoju postanowił zaatakować Mekkę. Kiedy Mahomet ze swoją armią dotarli do Mekki, mieszkańcy poddali się, bo nie chcieli walczyć. Paradoksalnie, to właśnie nie-muzułmanie nie chcieli walczyć. Jednak dlaczego dla muzułmanów jest tak ważne umieranie w Ramadan? Otóż, piekło jest nieczynne w Ramadanie, w Sahih al Bukhari (3277) i Sahih Muslim (1079) czytamy:

Mahomet powiedział: Na początku Ramadanu bramy raju są otwarte, a bramy piekła zamknięte, a diabły są związani łańcuchami.

Na dodatek, Allah miał obiecać ‘elicie wśród niewolników’ (cytat z islamqa.com), że wejdą prosto do raju bez sądu i kary (Sahih al Bukhari, 5705 i Muslim 220):

Według Ibn Abbaas Mahomet powiedział: Narody były mi objawione i widziałem proroka z małą liczbą wyznawców, i proroka z 1 czy z 2 wyznawców, i proroka bez wyznawców. Potem widziałem ogromną liczbę wyznawców i myślałem, że to moi, ale zostało mi powiedziane: ‘To jest Moosa (Mojżesz) i jego wyznawcy. Ale zobacz na horyzont’. I zobaczyłem masę wyznawców i powiedziano mi: ‘To są twoi wyznawcy i 70 tysięcy z nich wejdzie prosto do nieba, bez sądu i bez kary’. Mahomet poszedł do domu, a ludzie debatowali, kto wejdzie do raju. Niektórzy mówili, że to może ci, którzy byli z Mahometem. Inni, że to może ci, którzy urodzili się muzułmanami i nie mieli innych bogów oprócz Allaha [to również dotyczy Jezusa – Allah nie miał syna, więc Jezus jest innym bogiem]. Mahomet wrócił i pyta się: ‘O czym tak debatujecie?’. Odpowiedzieli mu, a on: ‘Są ci, którzy nie szukają ruqyah czy wierzą w ptasie omeny, i wierzą z swojego pana’. Ukaashah ibn Mihsan wstał i powiedział: ‘Módl się do Allaha, abym był jednym z nich’. Mahomet odparł: ‘Ty będziesz jednym z nich’. Inny wstał i powiedział to samo, a Mahomet powiedział: ‘Ukaashah cię ubiegł’.

Dalej czytamy:

Ktokolwiek powie ‘Nie ma boga prócz Allaha’, szukając Allaha, wejdzie do raju. Kto pości, wejdzie do raju. Kto daj jałmużnę, wejdzie do raju.

Mimo tego, że Mahomet nie mówi tu dosłownie o Ramadanie, jednak Ramadan jest jednym z filarów Tawheed, tak samo jak wiara w niepodzielność Allaha. Tak więc ci, którzy umrą w czasie Ramadanu, pójdą prosto do raju. A ci, którzy nie wierzą w jedność Allaha (np. że ma syna), idą prosto do piekła. Fatwa Mahmudiyaha mówi: 

Ci, którzy umrą w Ramadan, unikną kary dzięki miłosierdziu Allaha.

Teraz spójrzmy na statystyki, które pokazują, jak te słowa hadisów przekładają się na realne mordy ludzi. W ostatnich latach ogólna ilość ataków terrorystycznych wzrasta, a najwięcej tych ataków przeprowadzają muzułmanie. Przez niemal dekadę, al-Qaeda (16.8%), Boko Haram (8.2%), ISIS (16.9%), Talibanowie (25.8%) są odpowiedzialnie za 2/3 wszystkich dżihadujących ataków terrorystycznych. To właśnie ISIS najczęściej popełnia te taki w Ramadanie i jak sami nawołują: 

Zróbcie Ramadan miesiącem bólu dla wszystkich niewiernych.

Dane z artykułu Hodler, Raschky & Strittmatte (2020): 
Ataki przeprowadzone przez muzułanów. 

Ataki na cywilów.

W 2020 roku, czyli czasach pandemii, średnio 29 osób ginęło dziennie w atakach terrorystycznych i mimo pandemii, było tych ataków o 30% więcej niż w roku poprzednim, a Ramadan był najgorszym ze wszystkich miesięcy, gdyż było tych ataków aż 242, a w 2019 było ich ‘tylko’ 187.

Oczywiście, najwięcej ataków przeprowadzanych jest na zwykłych cywilach, bo są najłatwiejszym celem. Trzeba również pamiętać o tym, że w świetle wyżej cytowanych hadisów, ci, którzy nie uznają jedynego Allaha, trafiają prosto do piekła. Takim przykładem mogą być chrześcijanie, którzy wierzą w Trójcę Świętą, czyli według muzułmanów, jest to błędne. W 2020 to właśnie chrześcijanie byli głównym celem ataków. Najwięcej ataków było w Afganistanie (498 zabitych), Nigerii (100), Syria (87), Irak (57) i Niger (33). Chrześcijanie na tych terenach żyją w ciągłym zagrożeniu, zwłaszcza w czasie Ramadanu. Olamide Dawson z Nigerii zaznaczył, że wiele z tych ataków nawet nie przebija się w mediach i często się o nich nie słyszy.

Oczywiście, nie wszyscy muzułmanie popierają te ataki, zapewne jest ich garstka, mam taką szczerą nadzieję. Jednak czegoś w tej narracji o islamskim terroryzmie brakuje. A jest to odzew tych liberalnych i nowoczesnych muzułmanów, a może i konserwatywnych też, potępiających te ataki. Gdzie są strajki muzułmanów, gdzie są muzułmanie na ulicach, protestujący przeciwko tym zamachom?

1 komentarz:

  1. Czytelnik: terroryzm wynika z islamu, z wersetów Koranu. Oni mają obowiązek walczyć z chrześcijanami! Muzułmanie: nie, to zła interpretacja Koranu - prymitywna, niegodziwa, stosowana do celów politycznych i militarnych. Islam w istocie wzywa do pokoju i braterstwa!

    OdpowiedzUsuń