Obserwatorzy

środa, 21 kwietnia 2021

Takijja, czyli o islamskim kłamstwie.

Według britannica.com, takijja to islamska praktyka polegająca na ukrywaniu swojej wiary i obrzędów religijnych, aby uniknąć śmierci czy uszczerbku na zdrowiu. Termin ten wywodzi się z arabskiego ‘waqa’, czyli ‘zasłonić się’. Tak więc muzułmanin może kłamać o swojej wierze, jeśli jego życie jest zagrożone. Allah w tej sytuacji wybacza takiemu muzułmanowi, który się jego wyprze, jeśli faktycznie jego wiara jest niezmienna. Koran (16:106) to wyjaśnia:

Ten, kto nie wierzy w Boga, choć przedtem w Niego wierzył - z wyjątkiem tego, kto został zmuszony, lecz serce jego jest spokojne w wierze - ten, kto otworzył swą pierś na niewiarę - nad nimi wszystkimi będzie gniew Boga i spotka ich kara ogromna!

Ibn Kathir, islamski uczony, wyjaśnia kontekst tego objawienia. W tamtym czasie muzułmanie stanowili mniejszość z Mekce i mieli ogólnie słabą pozycję. Ammar Ibn Yasir został aresztowany przez pogan, którzy zarządzali Mekką i zmusili Ammara do wyparcia się islamu i powrotu do ich religii. Ammar został wypuszczony i opowiedział o wszystkim Mahometowi, który zapytał się go, czy dalej wierzy w Allaha. Ten odparł, że tak. Mahomet poradził mu, że jeśli sytuacja się powtórzy, żeby znowu kłamał i w tym samym momencie Mahomet doznał objawienia, które jest teraz wersetem 16:106. Jalal al-Din al- Suyuti w al-Durr al-Manthoor Fi al- Tafsir al-Maathoor dalej wyjaśnia kontekst tego objawienia:

Grupa ludzi w Mekce przeszła na islam i muzułmanie z Medyny nakazali im wyjazd do Medyny właśnie. Jeśli by tego nie zrobili, nie byliby uznani jako muzułmanie. Do momentu przyjazdu do Medyny grupa ta udawała, że nie przeszła na islam.

Oczywiście sytuacja zmieniła się, kiedy Mahomet wszedł na drogę miecza i z mniejszości muzułmanie stawali się większością, jednak ten werset nie został abrogowany (skasowany). Tak więc jest dalej aktualny, a Ibn Hameed twierdzi, że takijja jest dozwolona do końca świata.

Sam pomysł kłamania co do swojej wiary, aby siebie chronić, może i nie jest taki zły i w sumie nikomu nie szkodzi (chociaż dla chrześcijanina szalony), to jednak prawo takijja tu się nie kończy. W al-Sirah al-Halabiyyah (3, 61) czytamy:

Po zajęciu przez muzułmanów miasta Khabyar, do Mahometa przyszedł Hajaj Ibn ‘Alat i mówi: ‘Mam w Mekce sporo majątku, moja rodzina tam została, chciałbym to wszystko odzyskać, czy mogę kłamać, aby uniknąć kary?’. Prorok odpowiedział: ‘Powiedz, co chcesz’.

Tu Mahomet prawem taquiya pozwala nie tylko na kłamanie, aby ratować swoje życie, ale żeby ratować swoje pieniądze…. Czyli cel uświęca środki. 
I znowu, jeśli muzułmanie mają kłamać co do swojej wiary, aby chronić siebie, swoich bliskich i swoje pieniądze, to też nikogo nie krzywdzi, więc choć moralnie jest to słabe, jednak nie jest to zbrodnia. Jednak znowu sytuacja się komplikuje…

W Sahih Muslim (1077, rozdział 5, strona 1373) czytamy:

Humaid b. 'Abd al-Rahman b. 'Auf opowiada o tym, jak jego matka Umm Kulthum, córka Uqba b. Abu Mu’ait, która była jedną z pierwszych emigrantek do Medyny, wspomniała Mahometa, który powiedział: kłamca to nie ten, który próbuje pogodzić skłóconych, mówiąc dobre rzeczy, żeby ich pogodzić. Ibn Shibhab powiedział, że są trzy wyjątki, kiedy można kłamać: na wojnie, aby pogodzić skłóconych i aby pogodzić małżonków, kiedy można skłamać drugiemu co tamto powiedziało.

Abdul Hamid Siddiqi w swoim komentarzu uzasadnia, że kłamstwo jest wielkim grzechem poza tymi trzema wyjątkami.

W tafsir Ibn Kathir czytamy:

Allah zabronił swoim wyznawcom wspierać niewiernych i się z nimi przyjaźnić. Allah ostrzegł przed takim zachowaniem: ‘O wierzący, nie bierzcie moich wrogów i swoich wrogów za przyjaciół, a jeśli któryś się tego dopuści, to zboczy z właściwej drogi. I, ci którzy wierzycie, nie bierzcie sobie żydów i chrześcijan jako przyjaciół za przyjaciół, bo oni przyjaźnią się tylko ze sobą. I ktokolwiek się z nimi zaprzyjaźni, staje się jednym z nich. Jeśli grozi wam niebezpieczeństwo z ich rąk, możecie wtedy udawać przyjaźń z nimi.

W Bukhari czytamy dalej hadis opowiedziany przez Aby Ad-Darda:

Uśmiechamy się do niektórych ludzi, ale w sercach i przeklinamy.

Tu takijja idzie dalej, bo już nie tylko można wyprzeć się Allaha dla ochrony swojego życia, swojej rodziny i pieniędzy, ale można też udawać przyjaźń, kiedy tak naprawdę przeklina się ludzi w sercach. Tu już robi się niebezpiecznie, bo tak rodzi się nienawiść. Mahomet również przyzwalał na takijje, aby pozbyć się wrogów islamu, czyli de facto swoich własnych.

Apostoł Allaha powiedział: ‘Kto jest chętny, aby zabić Ka'b bin Al-Ashraf, który skrzywdził Allaha i jego apostoła?’. Muhammad bin Maslama zaoferował się: ‘O apostole Allaha, chcesz, abym go zabił?’. Prorok odparł: ‘Tak’. Muhammad odpowiedział: ‘Pozwól mi więc skłamać, aby oszukać Kab. Prorok odpowiedział: ‘Możesz skłamać’.

Ka'b bin Al-Ashraf ‘skrzywdził’ Allaha i jego apostoła, gdyż był jego krytykiem. W tym kontekście Mahomet nakazał użycia takijji, aby pozbyć się tego człowieka. Nie był to jedyny raz z resztą, podobnie było z morderstwem Shaaban Ibn Khalid al-Hazly.

Krążyły wieści, że Shaaban zbierał siły przeciw Mahometowi. Mahomet nakazał Abdullahowi Ibn Anis zabić Shaabana. Abdullah poprosił Mahometa, aby ten pozwolił mu kłamać. Mahomet nakazał mu skłamać, że jest z klanu Khazaa. Kiedy Shabaan podszedł do Abdullaha i zapytał się go, skąd jest, to Abdullah powiedział, że z Khazaa i zapytał się: ‘Czy mogę się dołączyć do sił, które zbierasz przeciwko Mahometowi?’. Abdullah opowiadał Shaabanowi, jak Mahomet przybył do nich, aby głosić swoje herezje i jak złorzeczył arabskiej starszyźnie. Kiedy weszli do namiotu Shaabana, Abdullah odciął głowę Shaabana i zaniósł Mahometowi, jako trofeum.

Takijja tak więc jest dozwolona, kiedy chronimy siebie, rodzinę, pieniądze, na wojnie i w małżeństwie, i w morderstwie. Imam Al-Ghazali idzie nawet dalej, bo uważa, że takijje można stosować, aby osiągnąć jakikolwiek pozytywny cel:

Celem mowy jest osiągnięcie celu. Jeśli cel jest wart osiągnięcia poprzez prawdę i kłamstwo, to jest to niesprawiedliwe, aby kłamać, skoro można powiedzieć prawdę. Jeśli jednak ten cel można ten cel osiągnąć tylko poprzez kłamstwo, to wtedy kłamanie jest dozwolone.

 

Według imama Al-Ghazali, kłamstwo nie jest grzechem samo w sobie, ale krzywda, jaką może wyrządzić może być grzechem. Można kłamać, jeśli chce się uniknąć zła, albo jeśli chce się osiągnąć prosperitę.

Takijja niesie za sobą poważne konsekwencje, gdyż jest to prawo usankcjonowane w religię. Tak więc muzułmanie są moralnie odciążeni z konsekwencji takiego kłamstwa, ponieważ mają na nie przyzwolenie. Patrząc na dyskurs o islamie, można stwierdzić, że takijja jest używana nie tylko przez muzułmanów, ale i nie-muzułmanów, świadomie bądź nie, nie chcę w to wnikać. Islam jest religią, która z wolnością, tolerancją, czy nawet prawami człowieka ma niewiele wspólnego, jednak często nam się ją tak maluje. Zawsze trzeba wracać do tekstów źródłowych, dlatego piszę tego bloga, aby ludzie mieli świadomość, czym ten islam tak naprawdę jest.

2 komentarze:

  1. Takija podważa moralność całego systemu religijnego muzułmanów. Po owocach ich poznacie, a ten owoc jest zatruty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takijja jest stosowana nawet częściej przez niemuzułmanów obecnie, w moim odczuciu przynajmniej, zwłaszcza przez środowiska lewicujące, co jest dla mnie absurdalne, bo to są środowiska, których wartości są najbardziej znienawidzone przez islam.

      Usuń