Cud Mahometa: przepołowienie Księżyca

Zapytałam się kiedyś pewnego muzułmanina, który był zatroskany tym, że trafię do piekła, jaki cud popełnił Mahomet. Odparł, że Mahomet dzieckiem będąc, jak machał paluszkiem do góry, to Księżyc poruszał się za tym paluszkiem. Nie znalazłam źródeł na ten temat, ale jest jeden taki cud, który nawet “NASA potwierdza”, jak to muzułmanie często mówią. 

Mahomet przepołowił Księżyc. 

Jak czytamy w Sahih al Bukhari (4864), w czasach Mahometa Księżyc został przepołowiony, z jedną częścią przed górami, a drugą za górami. Aż się ciśnie: za górami za lasami była sobie połówka Księżyca... W każdym razie, jak do tego doszło? A no innowiercy zarzucali Mahometowi, że nie miał żadnego cudu. Było to jeszcze w czasie jego nauczania w Mekce i chcieli, żeby Mahomet przepołowił Księżyc. Mahomet zapytał się ich, czy przejdą na islam, jeśli przepołowi ten Księżyc, a oni odparli, że tak. No i przepołowił ten Księżyc, ci którzy to widzieli, zostali muzułmanami, a ci którzy to podważali, uważali, że to czary. 

Odrzućmy na chwilę absurdalność tego pomysłu i poszukajmy dowodów na autentyczność tej historii. W internecie jest pełno informacji na temat tego, że NASA potwierdziła, że Księżyc był przepołowiony. Cały ten szał na potwierdzenie autentyczności przepołowienia Księżyca zaczął się od Dawood Mussa, który oburzył się, że tyle pieniędzy idzie na badanie Księżyca, kiedy tyle ludzi żyje w nędzy. Naukowcy odpowiedzieli, że istnieje pas skał wzdłuż Księżyca, który nie mógł powstać inaczej, jak poprzez przepołowienie. Wtedy to Dawood Mussa miał powiedzieć, że to jest naukowy dowód na ten cud. 

Temat stał się bardzo gorący w internecie, po którym zaczęło krążyć zdjęcie, mające na celu potwierdzenie tego cudu. Metodą ptasiego radia ta informacja urosła do tego stopnia, że doszło do tego, że niby NASA potwierdziła ten cud. Kilka zagranicznych gazet to podchwyciło i opublikowało, np. w Indiach i Pakistanie. Zrobiła się mała burza medialna do tego stopnia, że NASA postanowiła wydać oficjalne oświadczenie, zaprzeczające tym doniesieniom. Informacje były fałszywe, a zdjęcie nie przedstawia rysy po przepołowieniu Księżyca, bo nie okrąża Księżyca, tylko ma raptem niecałe 11 tysięcy kilometrów i znana jest ta rysa ludzkości już od 200 lat. 

Poza tym, trzeba wziąć pod uwagę to, że w czasach Mahometa nie miały miejsca ogromne tsunami, powodzie itp itd, które byłyby naturalną konsekwencją działań na Księżycu. Ponadto, nie ma żadnych innych jak islamskie źródeł o tym zjawisku. Chyba gdzieś jeszcze na świecie ktoś zauważyłby, że coś się dzieje z Księżycem? 

Jest jeszcze jeden problem z tym cudem. Otóż innowiercy chcieli dowodu na to, że Mahomet jest prorokiem i Koran jest słowem Allaha. Według Koranu (29: 48-51) Koran jest wystarczającym dowodem na to, że pochodzi od Allaha, jest dowodem cudu od Allaha. Jeśli Mahomet miał popełnić jeszcze jeden cud, to coś tu nie gra. Coś tu jest wewnętrznie sprzeczne, bo Allah postąpił wbrew swoim słowom tworząc nowy cud, kiedy stary miał wystarczyć. 

Na dodatek, Koran (54, 1-2) nie mówi dokładnie, czy ten fragment o rozłupaniu Księżyca odnosi się do wcześniej cytowanych hadisów. Wśród teologów islamu toczy się dyskusja, czy aby ten wers nie dotyczy przyszłych wydarzeń (końca świata), jako znak kataklizmu, który ma się wydarzyć. 

Jaka z tego konkluzja? Jeden z większych cudów Mahometa albo się nie wydarzył, bo nie ma na to dowodów ani historycznych, ani naukowych, albo wydarzy się w przyszłości.