Mahomet był niepiśmienny, a przez 23 lata otrzymywania objawień, trzeba było je jakoś zapisywać, bo przypadkiem ktoś może o nich zapomnieć, a zapiski owca może zjeść. Oficjalna wersja islamu jest taka, że zapisywano fragmenty Koranu na liściach, gałązkach czy innych materiałach, ale Koran był głównie recytowany i zapamiętywany. W każdym razie Mahomet miał swojego skrybę.
Abdullah ibn Sa`d Ibn Abi Sarh był bardzo dobrym skrybą, a na dodatek miał zdolności literackie i źródła islamskie wskazują na to, że mógł zmieniać objawienia Mahometa za jego przyzwoleniem. W Al-Sira al-Iraqi czytamy, że Abdullah powiedział:
Dyrygowałem Mahometowi, kiedy chciałem. On mi mówił, żeby spisać: ‘Najwyższy, najmądrzejszy’, a ja mu na to: ‘A może tylko najmądrzejszy?’. Mahomet na to: ‘Tak, to wszystko to samo’. Niekiedy mi mówi: ‘Napisz tak czy tak’, a ja napisałem ‘tak’ tylko, na to Mahomet: ‘napisz jak ci się podoba’.
Kiedy skryba domyślił się, że Mahomet to oszust, napisał o tym w Koranie (6:93)!
A kto jest bardziej niesprawiedliwy aniżeli ten, który wymyśla kłamstwo przeciwko Bogu? Albo który mówi: "Zostało mi objawione!" - a nic mu nie zostało objawione.
Abdullah koniec końców porzucił islam, bo nie wierzył w to, że Koran to słowo Boga, skoro może je zmienić zwykły skryba. Jak to świadczy o Mahomecie, kiedy żaden wcześniejszy prorok nie zmieniał swoich objawień? Abdullah stał się więc zagrożeniem dla islamu. Kiedy Mahomet zajął Mekkę, nakazał zabić 10 ludzi, chociaż zabijanie tam było zabronione. Jak to Aisha mawiała do Mahometa: ‘Allah już się spieszy, by służyć twoim potrzebom’, Mahomet ogłosił: ‘Allah zabronił zabijania w Mekce oprócz tego dnia’. Wśród tych ludzi oczywiście miał znaleźć się sam Abdullah.
W Sirat Rasul Allah czytamy, że Abdullah po tym, jak porzucił islam, udał się do Uthmana, który go ukrywał do momentu, kiedy sytuacja w Mekce się uspokoiła. Potem zabrał go do Mahometa, gdzie ten przyrzekł mu immunitet po długiej chwili milczenia. Po odejściu Uthmana, Mahomet powiedział: ‘Milczałem długo, żebyście zabili Abdullaha!’. Jego kompani powiedzieli: ‘Dlaczego nie dałeś znaku?’. Mahomet odparł: ‘prorok nie zabija poprzez pokazanie’. Dlaczego sam go nie zabił?
Nasuwa się jednak kilka pytań. Dlaczego tak łatwo przychodziło Mahometowi akceptowanie zmian, kiedy Koran był spisywany? Pamiętajmy, że Koran to co innego niż Biblia, i Koran miał być idealnie zachowany, gdzie nawet jedna litera się nie zmieniła. Skoro tak łatwo akceptował zmiany Abdullaha, to może innych skryb też?
?
OdpowiedzUsuń