Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. (Mateusz 5, 43-48).
Ten fragment Pisma Świętego
przedstawia jedną z zasad chrześcijaństwa, żeby traktować wszystkich dobrze,
bez względu na ich przekonania. Tak większość z nas została wychowana, aby
siebie szanować nawzajem, mamy na to potwierdzenie w naszych chrześcijańskich
źródłach. A co mówią na ten temat źródła islamskie?
Koran instruuje, jak muzułmanie
mają witać się z ludźmi (4:86): kiedy ktoś się z tobą wita, odpowiedz jeszcze
lepszym przywitaniem. Bardzo fajny zwyczaj, prawda? Jednak czy to się tyczy
wszystkich? Według szariatu, muzułmanin to 100% człowieka, kobieta to połowa
tego, mężczyzna innej wiary (księgi, czyli Biblii) to jeszcze połowa muzułmanki
i dalej. Czyli jak cały człowiek ma witać się z ćwiartką człowieka?
Zajrzyjmy do hadisów, co mówi
prorok islamu. Zacznijmy od Al-Adab Al-Mufrad, księga 44 (o witaniu się),
kolejno od 1101 do 1103. Kiedy Abu Musa napisał do perskiego przywódcy i
przywitał się z nim pokojowo, padło pytanie: ale dlaczego się z nimi witasz,
skoro to niewierni? Dalej: Mahomet
powiedział, żeby nie witać się Żydami. Jeśli powiedzą: pokój z tobą, to można
odpowiedzieć “I z wami”, ale nie witać się najpierw. Mahomet przykazał też, aby
nie witać się z niewiernymi i spychać z drogi. Tak, spychać z drogi. A
co tam, niech sobie rowem idzie.
Następny fragment 1115 mówi o
tym, że Ibn Umar został przywitany przez chrześcijanina, o czym ten nie
wiedział, więc odpowiedział. Kiedy dowiedział się, że ten mężczyzna jest
niewiernym, to wrócił się do niego i odpowiedział: “Oddaj mi moje przywitanie”.
Biorąc pod uwagę to, że przywitanie się z drugim człowiekiem jest formą oddania mu szacunku, która jest podkreślana również w islamie, takie ostentacyjne odmawianie przywitania się z człowiekiem innej wiary, jest równoznaczne z brakiem szacunku do innowiercy.
Czy witanie sie z innowiercą jest grzechem?
OdpowiedzUsuńGrzechem w rozumieniu islamskim nie i nie czeka za to kara, ale innowierca jest wart ułamek wartości wiernego, więc z zasady ma mniej praw od muzułmanina.
UsuńWypisujesz brednie na całym blogu, dziewczynko. Bazujesz bowiem na hadisach, które nie sa autentycznym źródłem historycznym, a jedynie skażonym histroycznie przekazem ustnym.
OdpowiedzUsuńWidać masz przerośnięte ego, ale gdy się za coś bierzesz publicznie to nie wypada pisać bzdur. Piszę to jako historyk.
Nie uzurpuj sobie tym bardziej prawa do wypowiadania się w ramach chrześcijaństwa.
Bardzo dziekuje za merytoryczny komentarz. Jako historyk powinienes tez wiedziec o tym, ze sam Koran byl, podobnie do hadisow, przekazywany ustnie, samo slow 'koran' oznacza 'recytowac', wiec na tej podstawie islam powinien byc negowany calosciowo, bo jest 'skazony historycznie' (cokolwiek ma to znaczyc). Proponuje nie uzurpowac sobie prawa do wypowiadania sie w sprawach historycznych w takim ukladzie, bo ego prawdopodobnie zaburzylo Ci chlopcze umiejetnosci logicznego myslenia. Pozdrawiam :)
Usuń